16.03 2017
ghosting

Ghosting


I ghosted you,  zauważyliście?  Zniknęłam bez słowa, life got in the way, jak to się mówi… Ale oczywiście moja miłość do nowych słówek nie przeminęła, więc wracam z kolejną porcją leksykalnych znalezisk.
Przywitałam się słowem
ghosting, które oznacza zakończenie związku poprzez całkowite ulotnienie się, nie odpowiadanie na smsy i maile –  taka wersja dla nieśmiałych 😉 Zakładam, że słowo obiło wam się o uszy, bo ma już z rok, zatem co powiecie na unghosting? Kiedy nieśmiałek sobie o was ponownie przypomni, bo inne romantyczne opcje nie wypaliły i pojawi się znów na radarze, to znaczy, że you’ve been unghosted. Jeśli takie zwyczaje was lekko odstręczają, to wiedzcie, że może być jeszcze gorzej – breadcrumbing polega na oferowaniu komuś okruchów uwagi (podlajkowanie statusu na FB, filuterna, acz niezobowiązująca wiadomość od czasu do czasu) wystarczających do podtrzymania zainteresowania, ale ostatecznie trzymających w stanie wiecznego emocjonalnego zawieszenia. Zjawisko pewnie stare jak świat, ale nazwy dopracowało się niedawno.
A jeśli już mowa o internetowych tradycjach z brodą (czyli z 2010 roku), to przypomnę wam jeszcze o
catfishing, czyli sprokurowaniu całkowicie fikcyjnego alter ego w sieci, by wdać się z kimś w internetowy romans.

photo credit

Autorka postu: Ewelina Hanyż – lektorka Archibalda

Autor postu: Blog Archibalda -