04.08 2025

Matura, województwo, żurek? Nie tłumacz tych słów! Opisz je!


Bo słowo „matura” to coś więcej niż tylko „exam”. To cała instytucja – wpisana głęboko w system edukacji i zbiorową świadomość Polaków. Tymczasem w różnych krajach systemy edukacyjne wyglądają zupełnie inaczej, więc dosłowne tłumaczenia bywają mylące. Na przykład:

  • W Wielkiej Brytanii odpowiednikiem mogłoby być A-levels, ale one są profilowane i można je zdawać tylko z kilku przedmiotów.
  • W Stanach Zjednoczonych nie ma jednej ogólnokrajowej matury – uczniowie kończą high school i mogą pisać SAT lub ACT, ale to testy bardziej rekrutacyjne niż końcowe.
  • W Niemczech istnieje Abitur, które jest rzeczywiście podobne do polskiej matury  – ale znowu, inny system, inna skala ocen, inne zasady.
  • W Australii zależy to od stanu – w Nowej Południowej Walii uczniowie zdają HSC (Higher School Certificate), a w Wiktorii VCE (Victorian Certificate of Education). Wspólny mianownik? Różnorodność, lokalność, brak jednej, centralnej matury.

Dlatego właśnie, zamiast na siłę tłumaczyć „matura” jako final exams czy school-leaving certificate, lepiej powiedzieć:

Matura  – a national exam in Poland taken at the end of high school, (which determines university eligibility and is often seen as a major rite of passage).

W ten sposób oddajesz nie tylko funkcję, ale też wagę emocjonalną tego zjawiska. Bo dla Polaka „matura” to nie tylko test – to stres, majowe słońce, rozprawka o Dziadach i kolega, który przyszedł na ustny z historii w garniturze po komunii.

A co z „województwem”?

Z podziałami administracyjnymi jest jeszcze trudniej. Każdy kraj ma własną strukturę, i często nie da się jej przełożyć 1:1:

  • W Polsce mamy województwa  – 16 dużych jednostek terytorialnych, z własną administracją, budżetem i marszałkiem.
  • W Wielkiej Brytanii są counties (hrabstwa), ale ich rola i kompetencje są różne w zależności od regionu.
  • W USA są states, które mają ogromną autonomię, własne prawa, parlamenty i często inny poziom wpływu niż polskie województwa.
  • W Niemczech istnieją Bundesländer (kraje związkowe), które  – podobnie jak stany w USA – mają sporą samodzielność legislacyjną i wykonawczą.
  • W Australii również mamy states i territories, co odzwierciedla podział federacyjny – a nie administracyjny jak w Polsce.

Dlatego mówienie, że województwo to „province” czy „region” spłaszcza temat. Najlepszym rozwiązaniem będzie dodanie objaśnienia.

Województwo is one of the 16 main (administrative) regions of Poland, similar in function to a province or county. 

Zamiast próbować wcisnąć to w obcą ramkę, lepiej pokazać różnicę  – wtedy odbiorca z innego kraju lepiej zrozumie, że mówimy o czymś swoistym, a nie lokalnej wersji tego, co zna.

Dlatego tak ważna jest zmiana podejścia do nauki języka, Nasze kursy skupiają się na tym, abyście zawsze potrafili przekazać znaczenie, nawet jeśli nie pamiętasz lub nie możesz sobie przypomnieć jakiegoś słowa. Nasi nauczyciele wspierają Cię w tym procesie – najważniejsza jest komunikacja, a nie listy słów

Przecież nikt nie tłumaczy mozarelli czy tiramisu na angielski! Dlatego Ty nie musisz się martwić tym, jak na angielski  przetlumaczyć słowa takie jak żurek czy schabowy :). Po prostu je opisz!

Autor postu: Magda -


W dniach

21 lipca (pn) - 8 sierpnia (pt)

Biuro Obsługi Słuchacza

będzie czynne:

pn-czw 9:00-17:00; pt 8:00-16:00.